💥Gramatyka jest nie ważna 💣

Często wybrzmiewa to zdanie w rozmowach i podczas testów poziomujących.

Czy wiecie, że podczas testu poziomującego:

▶ ok. 30% kursantów zapytanych o swoje własne odczucia względem poszczególnych umiejętności językowych, wskazuje, że mają problem z gramatyką, ale nie jest on dla nich istotny,

▶ a prawie połowa z nich jawnie komunikuje, że nie chce pracować nad poprawą swojej gramatyki.

Trudno się dziwić, jeśli pomyślimy o dotychczasowych doświadczeniach tych osób z nauką angielskiego, zwłaszcza w szkole.

Gramatyka była w większości przypadków esencją nauczania angielskiego w szkołach podstawowych i średnich, a dla wielu była traumatycznym doświadczeniem 😨 .

Trudno się nie zgodzić, że w dzisiejszym świecie zaawansowane struktury gramatyczne nie są tak istotne dla zrozumienia przekazu:

👉 język angielski jest językiem biznesu w Europie i Ameryce Północnej oraz w wielu innych częściach świata, gdzie robi się biznes na skalę międzynarodową.

👉 Robiąc interesy z nierodzimymi użytkownikami języka anielskiego można bez większego problemu dogadać się za pomocą „komunikatywnej” znajomości języka angielskiego, stosując podstawową gramatykę.

❓ Co jednak, jeśli nawet ta podstawowa gramatyka strasznie kuleje?

💥 No właśnie – native speaker, czy osoba, na rzeczywiście zaawansowanym poziomie znajomości języka, nie jest w stanie nas zrozumieć na podstawie samych słów rzucanych w bliżej nieokreślonej, przypadkowej kolejności.

Szyk zdania, zwłaszcza odróżnienie podmiotu i dopełnienia, jest w wielu przypadkach kluczową informacją.

Choćby to, czy „płacę Tobie pieniądze – Ty płacisz mi”, robi ogromną różnicę ;).

Kolejną kwestią związaną z podstawową gramatyką są czasy.

Najprostsze czasy, których używamy w rozmowie określają teraźniejszość, przeszłość i przyszłość.

Oczywiście, świetnie, jeśli ktoś jeszcze umie się sprawnie posługiwać w odpowiednim kontekście present simple i present continuous, czy też ich ekwiwalentami w przeszłości i przyszłości, ale mieszając przeszłość z teraźniejszością powodujemy zamęt przekazu.

Mówiąc „I do that” vs. „I did that” otrzymujemy dwa znacząco różne komunikaty.

O ile jeszcze do „I do that” dodamy „yesterday„, pewnie jesteśmy w stanie się domyślić, że chodzi o czynność zakończoną wczoraj, ale co jeśli ta osoba tak na prawdę miała na myśli „I will do that tomorrow” :D?

Ostatnia kwestia odnosząca się do gramatyki, ale i związana ze słownictwem to stosowanie odpowiednich przyimków.

 

❓ A no właśnie – co to są przyimki :D?

 Chodzi o te krótkie słówka typu „at/in/on/of/about itd. 😉

Chodzi o różnice w zastosowaniu odpowiedniego przyimka z tym samym czasownikiem.

Tak, znajdziecie je w „ulubionych” phrasal verbs, ale nie tylko.

Pamiętajcie, że to potrafi zmienić znaczenie, np.: I’m looking at him/ I’m looking for him.

Czujecie różnicę?

❓ Czy dla Was gramatyka w komunikacji w języku angielskim jest ważna?
❓ Czy może nie specjalnie?
❓ Radzicie sobie z podstawami (szyk zdania, czasy teraźniejsze/ przeszłe/ przyszłe, przyimki)?

Zainteresują Cię również...

Previous
Next

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów poniżej w naszej Polityce Prywatności.