Czy poznaliście już Wenecję Północy? Cudowne miasto, z malowniczymi, kolorowymi kamieniczkami, zbudowane na rzece Amstel i tym samym poprzecinane wieloma malowniczymi kanałami.
Amsterdam (Amstel – rzeka, nad którą leży miasto, Dam – tama) jest stolicą rowerzystów, których jest tam zdecydowanie więcej niż samochodów. Ścieżki rowerowe są mistrzowsko zorganizowane, a ruch na nich tak natężony, że niewprawny rowerzysta może czuć się niepewnie w poruszaniu po nich. Miasto jest również miejscem założenia browarów Heinekena, drugiej co do wielkości marki piwowarskiej na świecie – znajduje się tu ich pierwszy browar, zamieniony w muzeum Heineken Experience.
W centrum roi się od kolorowych kamienic, w typowym dla Holendrów stylu z wąskimi fasadami, że względu na podatek jaki kiedyś należało zapłacić (od szerokości fasady). Przez osiadanie podłoża lekko już przekrzywione, a w przypadku wielu z nich na szczycie można zauważyć żurawie, które służyły do wciągania m.in. mebli na górne kondygnacje. Miasto kojarzone z wieloma wolnościami, które można zaobserwować w Dzielnicy Czerwonych Latarni, gdzie 'najstarszy zawód świata’, został zalegalizowany, oraz w wielu tzw. coffeeshopach, w których można palić wszystko poza papierosami
Najważniejsze dla nas jest jednak to, że Holendrzy świetnie mówią po angielsku. Zawdzięczają to bardzo dobremu systemowi edukacji, który zakłada naukę języków obcych (dwa obowiązkowo) od najmłodszych lat – czyli podobnie jak w Polsce. Różnica polega jednak na tym, że w Holandii sposób nauczania jest dużo bardziej nastawionych na praktykę (np. używanie wyłącznie języka obcego podczas lekcji), czego wciąż może brakować w polskich szkołach publicznych.
Gorąco polecamy odwiedzenie Holandii oraz Amsterdamu, co może być również doskonałą okazją do poćwiczenia angielskiego
Czy poznaliście już Wenecję Północy? Cudowne miasto, z malowniczymi, kolorowymi kamieniczkami, zbudowane na rzece Amstel i tym samym poprzecinane wieloma malowniczymi kanałami.
Amsterdam (Amstel – rzeka, nad którą leży miasto, Dam – tama) jest stolicą rowerzystów, których jest tam zdecydowanie więcej niż samochodów. Ścieżki rowerowe są mistrzowsko zorganizowane, a ruch na nich tak natężony, że niewprawny rowerzysta może czuć się niepewnie w poruszaniu po nich. Miasto jest również miejscem założenia browarów Heinekena, drugiej co do wielkości marki piwowarskiej na świecie – znajduje się tu ich pierwszy browar, zamieniony w muzeum Heineken Experience.
W centrum roi się od kolorowych kamienic, w typowym dla Holendrów stylu z wąskimi fasadami, że względu na podatek jaki kiedyś należało zapłacić (od szerokości fasady). Przez osiadanie podłoża lekko już przekrzywione, a w przypadku wielu z nich na szczycie można zauważyć żurawie, które służyły do wciągania m.in. mebli na górne kondygnacje. Miasto kojarzone z wieloma wolnościami, które można zaobserwować w Dzielnicy Czerwonych Latarni, gdzie 'najstarszy zawód świata’, został zalegalizowany, oraz w wielu tzw. coffeeshopach, w których można palić wszystko poza papierosami
:).
Najważniejsze dla nas jest jednak to, że Holendrzy świetnie mówią po angielsku. Zawdzięczają to bardzo dobremu systemowi edukacji, który zakłada naukę języków obcych (dwa obowiązkowo) od najmłodszych lat – czyli podobnie jak w Polsce. Różnica polega jednak na tym, że w Holandii sposób nauczania jest dużo bardziej nastawionych na praktykę (np. używanie wyłącznie języka obcego podczas lekcji), czego wciąż może brakować w polskich szkołach publicznych.
Gorąco polecamy odwiedzenie Holandii oraz Amsterdamu, co może być również doskonałą okazją do poćwiczenia angielskiego