Znajomość kultury biznesowej przy ekspansji zagranicznej

Znajomość kultury biznesowej kraju docelowego jest kluczowym czynnikiem powodzenia ekspansji zagranicznej. Różnice kulturowe wpływają na sposób komunikacji, budowania relacji i prowadzenia negocjacji. Eksperci wskazują, że różnice kulturowe to jeden z największych czynników ryzyka przy wchodzeniu na odległe rynki – firma planująca taki krok powinna najpierw zapoznać pracowników z kulturą i zwyczajami kraju, w którym zamierza działać, bo inaczej może pozbawić się szansy na współpracę już na starcie​.

Innymi słowy, świadomość i zrozumienie lokalnych norm oraz wartości są fundamentem sukcesu w biznesie międzynarodowym​ [mitsmr.pl]. Niedocenienie aspektów kulturowych często prowadzi do nieporozumień, osłabienia relacji, a nawet poważnych porażek i wycofania się firmy z nowego rynku​.

Wpływ kultury biznesowej na sukces ekspansji – statystyki i przykłady

Badania potwierdzają, że kompetencje międzykulturowe są istotnym elementem powodzenia za granicą. W niedawnym badaniu EY 26% polskich firm wskazało różnice kulturowe prowadzące do niezrozumienia jako jedno z głównych wyzwań podczas ekspansji, częściej wskazywano tylko kwestie prawne – 32% [ey.com].

To jasno pokazuje, że zrozumienie lokalnej specyfiki rynku i mentalności jest kluczowe przy wejściu na zagraniczne rynki​. Eksperci podkreślają, że umiejętność adaptacji do innej kultury pracy jest równie ważna jak znajomość lokalnych przepisów prawnych czy podatkowych​. Innymi słowy, sukces firmy za granicą zależy nie tylko od jakości produktu czy strategii cenowej, ale w dużej mierze od tego, jak dobrze firma potrafi dostosować się do miejscowych zwyczajów biznesowych i oczekiwań partnerów.

Przykłady z biznesu międzynarodowego pokazują wymierny wpływ różnic kulturowych na rezultaty ekspansji:

  • Porażka Walmartu w Niemczech: Amerykański gigant handlowy wycofał się z rynku niemieckiego m.in. przez ignorowanie lokalnych norm kulturowych. Wprowadzono amerykańskie standardy obsługi (np. poranne okrzyki motywacyjne pracowników), co zostało źle odebrane przez niemiecką załogę​. Ponadto nie dostosowano modelu sprzedaży do lokalnych nawyków zakupowych – Niemcy preferują częstsze, mniejsze zakupy zamiast wielkich cotygodniowych, a Walmart uparł się przy formacie hipermarketu hurtowego​. Błędy kulturowe przyczyniły się do niepowodzenia strategii i konieczności wycofania się firmy z Niemiec.

  • Sukces McDonald’s w Indiach: Globalna sieć fast food dostosowała ofertę do lokalnych uwarunkowań – zrezygnowała z wołowiny w menu w Indiach ze względów religijnych, oferując alternatywne produkty. Ten ruch pokazał, jak ważne jest respektowanie lokalnych wartości i norm, aby zyskać akceptację klientów​.

  • Problemy Jeronimo Martins w Kolumbii: Właściciel sieci Biedronka musiał zamknąć swoje sklepy w Kolumbii – ekspansja zakończyła się fiaskiem m.in. dlatego, że europejskie standardy pracy i tempo działania nie odpowiadały tamtejszej kulturze biznesu, co utrudniało zarządzanie i integrację na lokalnym rynku​.  Nawet atrakcyjny biznesowo rynek może zostać utracony, jeśli firma nie dostosuje stylu działania do miejscowych realiów.

  • Starbucks we Włoszech vs. w Australii: Kawiarniana marka Starbucks dobrze przyjęła się we Włoszech dzięki dopasowaniu do kultury kawowej tego kraju, ale poniosła porażkę w Australii, gdzie nie uwzględniono silnych lokalnych preferencji co do smaku kawy oraz zwyczajów picia (m.in. różnice w menu i cenach)​. Mimo wysokiego „kultu” kawy na obydwu rynkach, kulturowo wymagają odmiennych strategii.

Powyższe przykłady ilustrują, że znajomość kultury biznesowej rynku docelowego przekłada się na konkretne wyniki finansowe i operacyjne ekspansji. Firma świadoma różnic szybciej zyska zaufanie lokalnych partnerów, uniknie gaf i konfliktów, lepiej dopasuje ofertę do gustów klientów, co finalnie zwiększa szansę na sukces. Z kolei brak takiej wiedzy może skutkować nieporozumieniami, utratą klientów lub kontrahentów, a w skrajnych przypadkach – koniecznością wycofania się z inwestycji ze stratami​.

Szkolenia z kultury biznesowej w polskich firmach

Mimo oczywistych korzyści, wiele polskich firm wciąż nie przykłada dostatecznej wagi do szkoleń międzykulturowych. Często barierę kulturową dostrzega się dopiero po fakcie. Często spotykanym zjawiskiem w firmach jest inwestycja w szkolenia międzykulturowe dopiero po pół roku czy roku współpracy z zagranicznym partnerem – czyli dopiero wtedy, gdy pojawią się konflikty i problemy, którym można było zapobiec szkoląc załogę na początku​. Innymi słowy, firmy nierzadko reagują na kryzysy zamiast im zapobiegać poprzez wcześniejsze przygotowanie kulturowe personelu.

Dane sugerują, że tylko część polskich przedsiębiorstw proaktywnie szkoli pracowników w tym obszarze. W badaniu EY prawie połowa firm (47%) deklarowała inwestycje w szkolenia przy wejściu na nowe rynki​ [ey.com]. Nie wiadomo, jaki odsetek z tych szkoleń dotyczył kompetencji międzykulturowych, ale fakt ten pokazuje, że szkolenie kadr jest jednym z głównych działań towarzyszących ekspansji. Z drugiej strony, istnieją sygnały, że polskie firmy nie zawsze postrzegają różnice kulturowe jako istotną barierę internacjonalizacji – jedno z badań wskazało, iż nie uważają ich za bardzo znaczące utrudnienie przy podejmowaniu ekspansji zagranicznej​. 

W praktyce firmy częściej skupiają się na aspektach formalnych (prawnych, finansowych) i językowych, podczas gdy kompetencje miękkie związane z międzykulturowością bywają zaniedbywane. Niemniej, rośnie zrozumienie dla potrzeby takich szkoleń – coraz więcej menedżerów dostrzega, że nieznajomość norm kulturowych partnera może zniweczyć nawet najlepiej przygotowany kontrakt. Szkolenia międzykulturowe uczą m.in. właściwej etykiety biznesowej, stylu komunikacji, podejścia do budowania relacji czy negocjacji w danej kulturze. Dzięki temu pracownicy czują się pewniej w kontaktach międzynarodowych i rzadziej popełniają faux pas, co przekłada się na lepszą współpracę.

Inwestycje w naukę języków obcych vs. szkolenia kulturowe

Znajomość języka obcego (zwłaszcza angielskiego) jest często pierwszym obszarem inwestycji firm planujących ekspansję. Umiejętność swobodnej komunikacji to podstawa wejścia na nowy rynek – bez tego trudno prowadzić negocjacje czy obsługiwać klientów​​.

W badaniu EY aż 50% firm uznało kompetencje językowe za kluczowe w procesie ekspansji (tyle samo co kompetencje menedżerskie)​. Polskie firmy coraz częściej organizują kursy językowe dla pracowników lub zachęcają do samokształcenia, traktując język jako przepustkę do globalnego biznesu. Bariera językowa nadal stanowi istotny problem dla naszych przedsiębiorców i jej przełamanie jest postrzegane jako warunek ekspansji​.

Dane pokazują jednak, że bezpośrednie finansowanie nauki języków przez firmy nie jest jeszcze powszechne. Według badania SW Research z 2021 roku tylko 15,5% polskich pracodawców dofinansowuje naukę języków obcych pracowników​ [mlodziwlodzi.pl]. Wielu pracowników uczy się więc języka we własnym zakresie, a firmy korzystają na ich prywatnych kompetencjach. Mimo to, inwestycje w znajomość języka obcego zdecydowanie przewyższają zainteresowanie formalnymi szkoleniami kulturowymi. Wiele firm zakłada, że opanowanie języka angielskiego wystarczy do skutecznej ekspansji, podczas gdy różnice kulturowe schodzą na dalszy plan.

Porównując inwestycje w język vs. kulturę, rysuje się obraz pewnej luki. Przedsiębiorstwa chętniej przeznaczają budżet na kursy językowe, bo efekty (jak poprawa komunikacji) wydają się bardziej namacalne. Szkolenia z zakresu kultury biznesowej częściej traktowane są jako uzupełnienie, nie zaś standard. Brakuje dokładnych statystyk, ile firm w Polsce finansuje warsztaty międzykulturowe, ale z relacji trenerów wynika, że to wciąż niewielki odsetek w porównaniu z kursami językowymi. Firmy częściej decydują się na doradztwo kulturowe dopiero przy wchodzeniu na bardzo egzotyczne rynki (np. Chiny, kraje arabskie), a w przypadku ekspansji do bliższych kulturowo krajów europejskich mogą poprzestać na szkoleniach językowych.

Warto zauważyć, że trend ten powoli się zmienia. Globalizacja i rosnąca różnorodność rynków wymuszają na firmach większą wrażliwość międzykulturową. Międzynarodowe badania pokazują, że większość korporacji docenia wartość treningów międzykulturowych – np. 83% firm globalnie ocenia je jako przydatne dla pracowników delegowanych za granicę​. W Kanadzie aż 68% firm zapewnia szkolenia międzykulturowe pracownikom wysyłanym na dłuższe misje​ [personneltoday.com].

Choć brakuje analogicznych polskich statystyk, można przypuszczać, że wraz z rosnącym doświadczeniem naszych przedsiębiorstw na arenie międzynarodowej, inwestycje w szkolenia kulturowe będą stopniowo rosły i zbliżały się do poziomu inwestycji w naukę języków.

Rozwiązanie kompleksowe: szkolenia językowe z kulturą biznesową

Znajomość kultury biznesowej kraju ekspansji jest niezwykle ważna i realnie wpływa na powodzenie zagranicznych przedsięwzięć. Pozwala budować lepsze relacje, unikać kosztownych nieporozumień i dostosować ofertę do lokalnych oczekiwań, co potwierdzają zarówno statystyki, jak i przykłady znanych firm. Niestety, polskie przedsiębiorstwa nie zawsze w pełni wykorzystują tę wiedzę – szkolenia międzykulturowe nadal nie są standardem, a większy nacisk kładzie się na języki obce. Dane sugerują, że firmy inwestują w kompetencje językowe częściej niż w kulturowe, choć jedno i drugie stanowi filar udanej ekspansji.

W Custom-Made staramy się zasypać lukę między wagą nauki języka obcego, a zapoznaniem z kulturą biznesową kraju potencjalnej ekspansji naszych klientów.

Łączymy szkolenia językowe z wprowadzeniem do kultury biznesowej danego kraju. W tematy o prowadzeniu spotkań, czy negocjacji wplatamy praktyczne aspekty jak te umiejętności wykorzystać w rozmowach z partnerami z konkretnego rynku. Szkolimy z tego jak dopasować język, ton wypowiedzi, mowę ciała, omawiamy jak długo mogą trwać negocjacje i czy dana kultura jest nastawiona na długotrwałe relacje, czy szybkie wyniki w biznesie.

Nie musisz od razu szkolić całego zespołu z języka hiszpańskiego, niemieckiego, czy chińskiego zwłaszcza jeśli jest to jeden z kilku rynków, z którymi współpracujesz. Możemy poprowadzić szkolenia z języka angielskiego, uniwersalnego dla wielu rynków, ale nastawione na pracę z zupełnie inną kulturą, np. hiszpańską, niemiecką, czy chińską.

Zainteresują Cię również...

Previous
Next

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów poniżej w naszej Polityce Prywatności.